Zygmunt Miłoszewski „Domofon”

Czy tak wyglądała Śmierć ze Świata Dysku? Źródło: https://flic.kr/p/dLcZRc

Czy tak wyglądała Śmierć ze Świata Dysku? Źródło: https://flic.kr/p/dLcZRc

Miałem zupełnie inaczej zacząć ten wpis, ale wczoraj świat obiegła wiadomość o śmierci Terry’ego Pratchetta. Muszę o tym wspomnieć, bo ten pisarz dał mi wiele radości, przekazał sporo zdroworozsądkowej mądrości i przede wszystkim pobudzał wyobraźnię. Mam nadzieję, że Sir Terry Pratchett właśnie rozgrywa partyjkę szachów, popija brandy i gawędzi ze ŚMIERCIĄ, inaczej wszystko to jest bez sensu. Ładniej napisał o tej smutnej wiadomości Zwierz Popkulturalny.

Zygmunt Miłoszewski „Gniew”

Dawna ulica Friedrichstrasse, obecnie Szrajbera. Źródło: Internety wszelakie

Dawna ulica Friedrichstrasse, obecnie Szrajbera. Źródło: Internety wszelakie

I stało się! Jak zapisano w w księdze proroczej dzień Gniewu nadszedł. Co prawda nie zagotowały się morza, nie wystąpiły z brzegów rzeki oraz nie zaczęły z nieba lecieć potoki siarki wymieszanej z gołębimi odchodami. Oj nie, takie rzeczy się nie działy. Nie zmienia to faktu, że ostatni tom przygód Szackiego już za mną. I dzielę się z Wami moimi wrażeniami.

Zygmunt Miłoszewski „Bezcenny”

Naziści, skarby kultury i sztuki, piękne złodziejki i szybkie dramatyczne pościgi. Akcja, reakcja, wybuchy i śmiertelne zejścia. Terroryści i brzydcy złodzieje, historia sztuki i historia zbrodni. Polskie polityczne piekiełko i obywatele, którzy chcą wykonywać swoją pracę ku pożytkowi ogółu. To wszystko i jeszcze więcej można znaleźć w „Bezcennym” Miłoszewskiego. Książka idealna w sam raz na

Zygmunt Miłoszewski „Ziarno prawdy”

 Ja jak zwykle czytam książki na czasie:) Premiera „Ziarna prawdy” miała miejsce w roku dwa tysiące jedenastym, a ja dopiero teraz sobie czytnąłem. Ale to dobrze, minął bowiem cały medialny szum. Czas na wyznanie – przeczytałem książkę w jeden wieczór! Jest dobrze, jest świetnie. Książka wciągnęła mnie jak bagno. Bardzo dobry styl pisania, znowu mnóstwo

Zygmunt Miłoszewski „Uwikłanie”

Jak przystało na kryminalnego bibliotekarza, Charlie powinien przeczytać kryminał od czasu do czasu. Zabrałem się więc za „Uwikłanie” Zygmunta Miłoszewskiego. Powieść, która zdobyła Nagrodę Wielkiego Kalibru w roku 2008. I choć książek, które wtedy również ubiegały się o Nagrodę nie znam, to zaryzykuję stwierdzenie, że „Uwikłanie” całkiem słusznie nagrodę zdobyło. W kryminalne fabuła liczy się