Suzanne Collins „Igrzyska śmierci”

Wielokrotnie na mym blogu wspominałem, że uwielbiam klimaty postapokaliptyczne. Łykam większość badziewia i dobrych rzeczy, jakie mają coś wspólnego z tym wątkiem w literaturze, filmie czy jakiejkolwiek ludzkiej artystycznej działalności. Ostatnio przeczytałem „Ciepłe ciała”, powieść w tym klimacie skierowaną raczej do młodych ludzi. Moje wrażenia z tego, co pamiętam nie były zbyt pozytywne i pełne

New generation…

Od czasu do czasu Charlie ma przemożną chęć i pragnienie, aby napisać coś mądrego. Tekst, który swą przenikliwością i ostrością spojrzenia na otaczający świat powali na kolana Czytelników. Nie mówię, że tym razem tak będzie. Jednak chciałem zwrócić Wam uwagę na pewne zjawisko. Poruszę temat interesujący i na czasie. New generation. Nie chodzi mi o

Mirosław Nahacz „Osiem cztery”

Nie będę ukrywał, że na przeczytanie tej książki miałem ochotę od czasów mojej młodości. Kiedyś tam obiło mi się o uszy, że jest gościu urodzony w sławetnym roku 1984, który napisał książkę idealnie podsumowującą jego pokolenie. Jakże ja chciałem przeczytać tę książkę, bo przecież kolo urodził się w moim roku. Jakże ja chciałem porównać doświadczenia