Czyżbym czyż, chrząszcze nieróbstwa wyrugował z mojego poletka? Azaliż udałoby mi się napisać coś częściej i regularniej? Tego nie wiem, ale wiem jedno, że się będę starał z całych sił moich!
Dziń dybry! Zacznę od tego, że tę książkę powinienem przeczytać w momencie, gdy się ukazała. Wtedy wiele kwestii poruszanych w niej byłoby bardziej adekwatnych i na czasie. Ale i tak cieszę się, że ją w końcu przeczytałem.
Nożyczki do pazurów kotów pewnie z Chin (nieużywane), książka po polsku, oryginalnie z UK,. korkociąg z Polski, taśma z Chin, podkładka z Poznania, kubek z Krakowa, herbata z Indii.
Ahoj, ahoj! Dziś będzie o książce, którą przeczytałem byłem, tylko dlatego, że Netfliks wypuścił serial będący luźną (podobnież) adaptacją tej powieści.
Takie życie moi drodzy, taki życia styl. Książka polska, kubek Polski, karteczki do zaznaczania z Wielkiej Wsi, kawa z Etiopii (jeszcze mi jej trochę zostało), podkładka z Niemiec, klawiaturka z Chin
Hop, hop! Jest tu kto? W momencie, gdy piszę te słowa w Krakowie cieplutko się zrobiło. I delikatnie wieje, także smog olbrzymi, który od kilku dni swoim cuchnącym oddechem miasto owionął i zagarnął pod swe cuchnące siarką skrzydła podkulił na razie ogon i uciekł. A wszyscy trzymamy kciuki za wiosnę.
Taki oto bibliotekarz 2.0. Źródło: https://www.pinterest.com/pin/153403931029533449/
Na blogu Annoyed Librarian pojawił się ciekawy wpis zatytułowany „Rise of the Machines” wpis porusza problem automatyzacji różnych zawodów i rynku pracy w przyszłości.
Tytuł posta mocny. Zainspirowany tym oto zdjęciem: Tłumaczenie na polski tych zdań nie ma sensu. Po angielsku brzmi to znacznie lepiej. Nie piszę często o mej pracy w bibliotece na tym blogu. A przecież bibliotekarzem jestem i staram się, by nic co bibliotekarskie nie było mi obce. Dlatego w swoich RSS mam trochę bibliotekarskich serwisów…
Pojawiła się ostatnia część projektu „Everything is a remix”, o którym pisałem tutaj. Ostatnia część zajmuje się prawem autorskim, systemem prawnym, który stoi na straży praw autorskich i służy korporacjom. Kirby mówi o kopiowaniu pomysłów, technologii, sztuki. Nawiązuje do zachowania, które my znamy doskonale dzięki Sienkiewiczowi „Jak Kali ukraść krowa to dobrze, ale jak Kalemu…
Wielokrotnie powtarzam niczym mantrę zdanie: „WSZYSTKO JUŻ BYŁO”. Do powtarzania tego zdania skłania mnie moja praca w bibliotece, dostęp do starych czasopism, książek, zakurzonych gazet, które umożliwiają mi podróże w czasie:) Za każdym razem przekonuję się, że ludzie od zawsze byli tacy sami. Dzisiejsze moje odkrycie nie będzie świeże, może już widzieliście. Ja jestem zachwycony…
Od czasu do czasu Charlie ma przemożną chęć i pragnienie, aby napisać coś mądrego. Tekst, który swą przenikliwością i ostrością spojrzenia na otaczający świat powali na kolana Czytelników. Nie mówię, że tym razem tak będzie. Jednak chciałem zwrócić Wam uwagę na pewne zjawisko. Poruszę temat interesujący i na czasie. New generation. Nie chodzi mi o…