Przeróżne formaty książki – zabawny rysunek.

Internet pokazał mi taki oto rysunek pana Toma Gaulda: Moje pierwsze skojarzenie to „Kongres futorologiczny” Lema, w którym Ijon Tichy odwiedzając księgarnię przyszłości ma pełen asortyment literatury w postaci pigułek: „Nareszcie dowiedziałem się, jak wejść w posiadanie encyklopedii. Już ją mam nawet — mieści się w trzech szklanych fiolkach. Kupiłem ją w naukowej sięgarni. Książek

Lem żartowniś…

Niedawno skończyłem czytać Lema „Kongres futurologiczny” i tak mi utkwiło jedno hasło w pamięci, że postanowiłem do tego dorobić grafikę. Mam nadzieję, że Wam się spodoba:   „Tylko głupiec i kanalia lekceważy genitalia, bo najbardziej jest dziś modne reklamować części rodne!”

Stanisław Lem „Kongres futurologiczny”

Nie wiem co się ostatnio dzieje, ale zupełnie nie mam czasu na porządne zasiądnięcie przed moim blogiem i napisanie jednej, malutkiej recenzji z jednego długiego opowiadania pana Stanisława Lema. Na szczęście teraz piszę te słowa i czuję jak moje neurotransmitery i substancje czynne chemicznie w mózgu łączą się ze sobą w heroicznej próbie zmuszenia dwóch