Leon Knabit „Kogo kochają kobiety?”
Cześć, czołem! Cały czas kibicujemy Ukrainie i staramy się ze wszystkich sił! Dopóki ta wojna się nie skończy!
…Cześć, czołem! Cały czas kibicujemy Ukrainie i staramy się ze wszystkich sił! Dopóki ta wojna się nie skończy!
…Bez wstępniaków, gdyż wojna wciąż trwa, co prawda w Rosji mordują się wzajemnie, ale wciąż wysyłają okupanci nowych żołnierzy na front. Ukraina da radę!
…Ahoj moi drodzy czytelnicy! Wielokrotnie na tym blogu zachwalałem różnego rodzaju Biblioteki Cyfrowe, z których dobrodziejstw możemy korzystać codziennie i w każdym miejscu. Nic więc dziwnego, że na fejsbuczku śledzę mnóstwo stron, na których pojawiają się znaleziska zdigitalizowane i dostępne dla wszystkich.
…Po ponad pół roku blogowej ciszy, wróciły! Znalazłem kolejną „książkę najgorszą”! A przynajmniej artykuł tak zatytułowany.
Dzisiejszy wpis sponsoruje pan Barwicki Mieczysław i jego Wskazania moralno – etyczne ku uporządnieniu człowieka.
…
Hej, odnalazłem po długiej przerwie kolejny odcinek „Książek najgorszych”. Z licznika jaki zawarłem w tytule widać, że to już trzydziesty raz jak przytaczam Wam „perły” literatury polskiej okresu międzywojennego.
Dzisiaj Stefan Krzywoszewski i jego „Rusałka”
Wiadomości Literackie nr 4, 24 stycznia 1926 roku.
…
Się czasem rubryka o nazwie „Książki najgorsze” skryje pod innym tytułem. Na szczęście Charlie uważny bywa i taką książkę hyc! Przyuważy i dla Was drodzy czytelnicy do czytania przygotuje. Tym razem recenzent wziął na warsztat dramat pana Kazimierza Brończyka Hetman Stanisław Żółkiewski. Wiadomości Literackie nr 93, 11 października 1925 roku.
I kolejny odcinek „Książek najgorszych” – nie było lekko w międzywojniu i każdy literat starał się wydawać jak najwięcej i jak najczęściej. Niestety bardzo często byli oni później smagani bezlitosnym biczem w „Wiadomościach Literackich”. Tak jak pan Józef Maciejowski i jego „Kobietka. Aforyzmy — Uwagi — Myśli.” Wiadomości Literckie nr 34(86), 23 sierpnia 1925 roku.
Obrodziło w sierpniu roku tysiąc dziewięćset dwudziestego piątego książkami, które w „Wiadomościach Literackich” zyskały niesławny przymiotnik „najgorsze”. Zaiste powiadam Wam, że ludzie garnęli się do piór tak samo chętnie jak obecnie garną się do klawiatur. Pan Maciej Lutecki i jego książka „W odmęcie łez i krwi”! Wiadomości Literackie nr 33(85), 16 sierpnia 1925 roku.
Hej! Ku mojej radości i uciesze już w następnym numerze „Wiadomości Literackich” pojawiły się „Książki Najgorsze”. Mam tylko nadzieję, że ten wysyp będzie trwał jak najdłużej. Choć z drugiej strony jeśli będziemy mieć taki wysyp książek najgorszych to nie za dobrze będzie ten fakt świadczył o literaturze międzywojnia (taki żart). Dzisiaj bracia Franciszek i Marian…
Są! Przybyły! Nareszcie po niemalże dwóch miesiącach od ostatniego odcinka znów powróciły! Na szczęście literatura polska nie zawodziła i nie zawodzi i wciąż dostarcza kiepskich jakościowo produktów czy też dzieł o znikomej i wątpliwej jakości. Oczywiście pamiętajcie, że krytyk z „Wiadomości Literackich” nie był, ani nawet nie bywał nieomylnym Panem zasiadającym na Niebiańskim Tronie wśród…