Bez wstępniaków, gdyż wojna wciąż trwa, co prawda w Rosji mordują się wzajemnie, ale wciąż wysyłają okupanci nowych żołnierzy na front. Ukraina da radę!

A dzisiaj bardzo krótko, bo po prostu sam nie wiem, dlaczego tę książkę przeczytałem. Co było impulsem? Chyba rozmowa w pracy o ciężkich i ostatecznych czasach, które być może nas czekają. A mi się przypomniało, że moja babcia Helcia często opowiadała o jakiejś „Księdze Sybilli”, w której jest dokładnie opowiedziane jak to świat dwa tysiące lat po śmierci Chrystusa będzie wyglądać.

Z czystej ciekawości wpisałem w katalog mojej biblio czy może mamy jakimś cudem takie cymelium i okazało się, że coś mamy. Nie jest do końca to ta książka, która chodzi na pewnym serwisie aukcyjnym po 150 złotych!? LINK, ale podejrzewam, że ta wersja, którą mamy u mnie w biblio się niczym nie różni.

Ogólnie to mają być pozostałości „Ksiąg sybillińskich”, które były jakoby drogowskazem dla władców Rzymu jak postępować z państwem w chwilach wielkiego zagrożenia. I jak interpretować to co się będzie działo w przyszłości. Niestety do dzisiejszych czasów zachowały się tylko fragmenty tych ksiąg. Ogólnie historia zniszczenia tych ksiąg jest warta przeczytania.

W skrócie – Królowa Saby (nie SABA, ale królowa królestwa Saby) Michalda wpada z wizytą do Salomona (chyba większość z nas kojarzy kim był Salomon – najlepszy i najmądrzejszy król jaki kiedykolwiek władał Izraelem). I sobie gadają. Michalda ma fazę na przepowiadanie przyszłości. I robi to w trzy dni, z których powstają trzy księgi.

I teraz tak – żeby nie było. Naprawdę starałem się wczuć w klimat, porzucić wszelkie uprzedzenia, być obiektywnym. Ale się k*rwa nie dało. To jest taki bełkot (od razu widać, że to fałszywki z XIX wieku). Polecam ten artykuł na HISTMAGU, o dokładnie tej książce. LINK (kliknijcie w link).

Także to fałszywki dla ludu, które miały utwierdzić pospólstwo w tym, że trwanie przy jedynie słusznej wierze zapewni ludziom szczęście nie tylko doczesne, ale i wieczne. Jeżu jakie to było bolesne – ja wiem, że z dzisiejszej perspektywy ocenianie tych tekstów mija się z celem, ale wciąż jest mnóstwo ludzi, którzy wierzą w takie rzeczy i wcale ich nie ubywa. Bo ogromną siłą takich tekstów jest ich enigmatyczność i otwartość – można sobie dopowiedzieć wszystko. Pasuje nam tu i Hitler i Napoleon (oczywiście w czasach, gdy pisano proroctwa znany był dopiero Napoleon).

Najbardziej mnie irytowały fragmenty o rozpuście kobiet, o braku różnic między biednymi i bogatymi (przedstawiane jako zło!) przynajmniej w kwestii stroju oraz oczywiste oczywistości w postaci, tego, że zawsze ludzie marnowali pieniądze na modę, używki i hulaszczy tryb życia.

Ta książeczka to prawdziwy nonsens, którego na szczęście już ludzie nie pamiętają i raczej się nie posługują takimi książkami, by przepowiadać przyszłość. Zwłaszcza z perspektywy jedynej słusznej wiary jaką jest chrześcijaństwo.

Poniżej trochę cytatów z tego badziewia (pisownia oryginalna):

„Lud niższy, przeznaczony do pracy cięższej, stanie się skłonny do zazdrości, chciwości i pychy, a pragnąć będzie zysków dużych, a mogąc ich uzyskać, będzie burzył i walił to, co ludzkość tyle stuleci wypracowała, pycha, obżarstwo, pijaństwo, rozpusta zapanuje powszechnie.

Rozmyślać będą tylko nad formą i kolorem szat swoich, zmieniając ciągle i strojąc się w próżności bez zmiany jedni nosić będą długie, inni krótkie, tamci pstre, owi fałdziste itd. Na słowa i nawoływania duchowieństwa nikt zważać nie będzie owszem znieważą stan kapłański i wyśmiewać się z grzechów kapłanów będą.”

Księga II, s. 17

„A diabeł próżnować nie będzie wymyśli coraz to nowe stroje i mody, niewiasty zamiast bogobojnie żyć, dzieci wychowywać i mężów kochać, o niczym innym myśleć nie będą, a to nie tylko u bogatych, ale i wśród biednych. Biedni równością stroju dumni będą, a porównywać się ze zwierzchnikami i nad innych wynosić, gdyż nikt nie odróżni bogatego od biednego.”

Księga II s. 21

„Zaś pozostali w kraju, zamiast myśleć o odsunięciu niebezpieczeństwa, o poprawie obyczajów i pojednaniu się z Bogiem, zajęci będą wymyślaniem coraz to nowych szat. A stanie się, że jeden lud będzie wybierał mody, a wszystkie inne naśladować go będą i zmieniać formę szat często. Głowy swe stroić będą jakby pawimi ogonami, tak, że włosów wcale widać nie będzie, a kobiety przewyższą kaprysami swych ubiorów wszystko, co dotychczas było używane. Biedni będą naśladować bogatych i nie będzie można rozróżnić pana od sługi, wyrobnika od możnego. Wiele szczególniej kobiet, jeść nie będzie miała co i dzieciom chleba dawać nie będzie, byle się tylko modnie i ładnie ubrać. Później jeszcze niewiasty na głowę sadzać będą ogromne kukły, a w szaty męskie się ubierać, a potem strzyc się i coraz nowe szaty, zmieniając oddawać będą wszystkie pieniądze na mody, które śmieszne i głupie same, śmiesznymi i głupimi kobietami czynić będą.”

Księga III, s. 26-27

„I zaprawdę powiem ci królu Salomonie, że przed końcem świata istotnie siedem tych znaków objawi się ludowi, wieszcząc o zbliżającym się sądzie ostatecznym. Wielu wydawać się będzie jeszcze straszniejsze, a będą to najwięksi grzesznicy.

Przed końcem świata urodzi się na Ziemi Antychryst. Potomek diabła i Lucypera. Ten urodzi się z jednej niewiasty Babilonu, znanym będzie na całym świecie, gdy chodzić po ziemi będzie, nauczać i rozpowszechniać swoją naukę diabelską, a ludzi kusić i odciągać od prawdziwej wiary Messjasza. Zadziwiać będzie ludzi mnogimi cudami nadzwyczajnymi, iż wielu mniemać będzie, że moc ta pochodzenia niebieskiego będzie, a właściwie Lucyper go nią obdarzy. Zaś ci, którzy nie zechcą przyłączyć się do niego tych ścigać pocznie, prześladować i męczyć.”

Księga III, s. 38