Stefan Wul „Remedium”
Nie jest dobrze moi drodzy na świecie, nie jest dobrze. Jedyne co może nam pomóc to solidarność ponad podziałami – naprawdę truizm, ale musimy się trzymać razem.
…Nie jest dobrze moi drodzy na świecie, nie jest dobrze. Jedyne co może nam pomóc to solidarność ponad podziałami – naprawdę truizm, ale musimy się trzymać razem.
…Cześć czołem. Dwa lata ponad minęły od pełnoskalowego ataku ruskich na Ukrainę. I cały czas trzymam kciuki i pomagam jak mogę. I mam nadzieję, że będzie dobrze i tylko lepiej. [EDIT: Wpis piszę niemal rok po rozpoczęciu jego edycji. Pod koniec roku 2024.] Takie mam tempo.
…Hej, hej. Long tajm noł si. Ukraińcy walczą, my ich wspieramy. Od czasu do czasu jakąś książkę przeczytamy. Także ten zapraszam do krótkiego opisu książki.
…Wracam do Was, bo miałem naprawdę szalony czas! I kolejny wpis, ale bez informacji o zwycięstwie Ukraińców. Mam nadzieję, że nadejdzie to zwycięstwo szybciej niż myślę. Dlatego wspieram Ukrainę z całych sił. Bo zima u nas za oknem i można się z tego cieszyć, ale zima na froncie to masakra.
…Uwaga! Uwaga! Za jakiś czas pojawią się tutaj zupełnie nowe treści! Za niedogodności przepraszam!
Serdecznie chciałbym Was powitać Internetowi szperacze i szperaczki. Na tym moim ugorku Internetu. To nawet nie jest ogródek, który sam sobie uprawiam jak to mawiał Kandyd, ale naprawdę kawał skalistej, suchej, nieogarniętej zerojedynkowej gleby. Ale jednak tę moją klawiaturową sochą oram ten kawałek. I czasem mi coś nawet wyjdzie. Dzisiaj będzie o znaczkach, o filatelistach i o tym, że za pomocą znaczków można opowiedzieć wiele historii. Także można opowiedzieć historię życia człowieczego.
…„Półeczka Syzyfa” maleje, może nie w oczach, ale na pewno systematycznie i powoli co jak na mnie i tak jest sukcesem. Odbywa się to kosztem innych działalności no ale czasem człowiek musi inaczej się udusi. A im mniejsza półeczka tym mniejszy stres. Dzisiaj o książce, która dla mnie jest odkryciem, bo film oczywiście kojarzę, ale książkę dopiero od jakiegoś czasu. I wziąłem ją wypożyczyłem i wziąłem byłem ją przeczytałem.
…Dokonało się! Przeczytałem Twardocha, który na półce stał i straszył. Od bardzo dawna Twardoch straszył. A to dlatego straszył, bo dużo złego o nim się naczytałem. Na różnych forach i tak dalej. Będę szczery – nie wiem dlaczego jakiś mocno negatywny ma odbiór ta książka. A w ramach wakacji i po szczepionkowej reakcji machnąłem książkę w jeden dzień. A było to już dawno temu i w sumie na blogu dawno żaden wpis się nie pojawił, a wakacje zbliżają się ku końcowi (chlip, chlip).
…Lato, lato czeka! I jest cudnie i wspaniale. Niestety moje Drogie i moi Drodzy – ja uwielbiam upał w mieście i zdecydowanie taka pogoda jest dla mnie wspaniałą okazją do odczuwania żywota pełną piersią. Ciekaw jestem czy kojarzycie ten tytuł? A jeśli nie to ja Wam go przybliżę. Sięgnąłem po tę książkę na straganie, bo gdzieś zakuło jakieś wspomnienie, że kojarzę nie tylko nazwisko autora, ale i tę okładkę, która umówmy się niezbyt jest urokliwa. A statek kosmiczny wygląda jak żelazko.
…