Andrzej Pilipiuk „Czerwona gorączka”

czerwona

Tak miałem podczas lektury „Czerwonej gorączki”. Pilipiuka czytywałem wcześniej. Jednak „Czerwoną gorączkę” odebrałem zupełnie inaczej niż wcześniejsze książki. Na blogu pisałem o „Andrzej Pilipiuk “Rzeźnik drzew”” „Rzeźniku drzew” „Andrzej Pilipiuk “Wampir z M-3″” „Wampirze z M-3”. Nie wiem czy miałem jakieś oczekiwania dotyczące „Czerwonej…”, na pewno spodziewałem się dobrej rozrywki i takową otrzymałem. Tematyka opowiadań oscyluje w obszarach, do których Pilipiuk nas przyzwyczaił. Carska Rosja, rewolucja październikowa, podróże w czasie i alternatywne wersje historii.

Marek Baraniecki „Głowa Kasandry”

Chciałbym zacząć od krótkiej refleksji. Wielu ludziom wydaje się, że zagrożenie globalnym konfliktem jądrowym przeminęło razem z rozpadem ZSSR (Związkiem Sowieckich Socjalistycznych Republik). Wielu myślało i myśli, że groźba atomowego holokaustu już nam nie grozi. Moim skromnym zdaniem nic bardziej mylnego. Cała zimna wojna opierała się na zasadzie równowagi między dwoma supermocarstwami, których przywódcy doskonale

Grzegorz Drukarczyk „Zabijcie Odkupiciela”

 Miasto bez nazwy, ogromny moloch, po którego asfaltowych żyłach poruszają się blaszane pudełka na kółkach, w tych blaszakach ludzie pędzą do pracy, by zarabiać kasę na nowe blaszaki. Miasto ogromne, brzydkie, w którym parki składają się z wyschniętych drzew, a jedynymi mieszkańcami Miasta, którzy mają jakiekolwiek ludzkie odruchy to grupa Wspaniałych Powalonych czyli kloszardów zajmujących

Jarosław Grzędowicz „Pan Lodowego Ogrodu” tom 1

Opowiem Wam pewną anegdotkę. Dawno, dawno temu pewien studencik w krakowskim akademiku pilnie uczył się do egzaminu z języka angielskiego. Gdy siedział sobie w zimowy styczniowy wieczór (to była sesja zimowa) rozwiązując zadania z gramatyki języka mieszkańców Albionu, do jego pokoju wszedł Szatan. Co prawda nie do końca Szatan, ale dobry kolega, który miał do

Maja Lidia Kossakowska „Grillbar Galaktyka”

Po Lemie, który jest daniem doskonałym aczkolwiek może być postrzegany jako potrawa wyrafinowana oraz wyłącznie dla prawdziwych smakoszy. Czas na coś znacznie bardziej lekkostrawnego i ociekającego sosem galaktycznym. Kossakowska i jej najnowsza książka. Długo kazała czekać na siebie autorka świetnego cyklu o zdemoralizowanych aniołach. O czymże jest „Grillbar Galaktyka”? Otóż jest o wszystkim! Mamy w

Tempus Fugit tom 1

Moi drodzy w łapki Charliego wpadła antologia, o której słyszał wcześniej ale dopiero teraz mógł ją przeczytać. Cóże to za zbiór opowiadań, czegóż dotyczący. Otóż wydawnictwo Fabryka Słów zebrało kilku polskich autorów fantastyki oraz science-fiction i kazała im napisać opowiadania dotyczące czasu, jego upływu, jego przepływu, uciekania i tak dalej. Tytuł antologii „Tempus fugit” to