Andrzej Pilipiuk „Sfera Armilarna”

To jest sfera armilarna.

To jest sfera armilarna.

Gdy czytałem Sferę Armilarną wydawało mi się, że to ostatnia część cyklu Oko Jelenia. Jak się całkiem niedawno dowiedziałem pan Andrzej napisał jednak kolejną część zatytułowaną Sowie zwierciadło. I to bardzo dobra wiadomość, ale niestety nie dałem rady do tej pory przeczytać tej książki.

Andrzej Pilipiuk „Pan wilków”

A tu taki wilk. Z Flickra. https://flic.kr/p/xFKvp4

A tu taki wilk. Z Flickra. https://flic.kr/p/xFKvp4

I znów Pilipiuk i znów cykl Oko jelenia i znów poszukiwanie scalaka po potężnym OBCYM, który niszczy cywilizacje, zbiera nasturcje i ogólnie jest POTĘŻNY. A jego słudzy i niewolnicy mogą podróżować w czasie (nie w sensie dosłownym), pochodzą z wielorakich planet, układów gwiezdnych, galaktyk i wszechświatów. Ogółem ów OBCY jest praktycznie bogiem dla nas maluczkich ssaków z trzeciej planety od słońca. Co nie przeszkadza bohaterom książki myśleć, że tego boga przechytrzą.

Andrzej Pilipiuk „Drewniana twierdza”

Zamek w Italii. Źródło: https://flic.kr/p/8bogxU

Zamek w Italii. Źródło: https://flic.kr/p/8bogxU

Czyżby udało mi się regularnie zacząć pisywać? Nie sądzę, ale przynajmniej będę próbował.

Oto kolejna odsłona przygód trójki „wędrowców” w czasie, którą połknąłem zaraz po „Srebrnej łani…”, ale dopiero teraz coś o tej książce napiszę.

Andrzej Pilipiuk „Srebrna łania z Visby”

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Zdjęcie przedstawiające pewnego pana Meyera, któren to karmił niedźwiadki. Źródło: flickr.com

Dalej podążam tropem Oka Jelenia kolejny tom już dawno za mną. I bez bicia się Wam przyznam, że nadrabiam wpisowe zaległości sprzed kilku miesięcy. Tak moi drodzy takie mam zaległości jeśli chodzi o internetowe poletko.

Andrzej Pilipiuk „Droga do Nidaros”

Na flickrze można całkiem ciekawe rzeczy znaleźć. Źródło: https://flic.kr/p/d1juHb

Na flickrze można całkiem ciekawe rzeczy znaleźć. Źródło: https://flic.kr/p/d1juHb

Dobry dzień. Czy wiecie co to jest Nidaros? Jeśli wiecie chylę czoła przed Waszą wiedzą, a jeśli nie to jesteście tacy sami jak ja. Otóż nie wiedziałem co to jest Nidaros dopóki nie zacząłem czytać książki Pilipiuka. A Nidaros to… sprawdźcie sobie sami, a jeśli jesteście za leniwi to kliknijcie tutaj w tego linka.

Andrzej Pilipiuk „Reputacja”

Na początek zdjęcie z operacji rozdzielenia bliźniąt syjamskich. Dr Doyle i jego "Hindoo Twins". Źródło: https://flic.kr/p/59xwRi
Na początek zdjęcie z operacji rozdzielenia bliźniąt syjamskich. Dr Doyen i jego „Hindoo Twins”. Źródło: https://flic.kr/p/59xwRi

Po Bułhakowie potrzebowałem odskoczni, ale nie to, że jakiejś szczególnej. Akurat napatoczyła się książka Pilipiuka, którego bardzo lubię. Bodajże chyba najnowsza i ostatnio napisana.

„Robimy rewolucję” – antologia.

Pancho Villa robił rewolucję. Źródło: https://flic.kr/p/8EQqrQ

Pancho Villa robił rewolucję. Źródło: https://flic.kr/p/8EQqrQ

Rewolucji w literaturze było setki, a pewnie będzie jeszcze więcej. Co chwila słyszy się o przełomowych dziełach, które obalą porządek starego świata i wskażą nowe kierunki działalności i rozwoju. Bardzo często z takimi rewolucjami rozprawia się Staruszek Czas, który bezlitośnie zasypuje kurzem arcydzieła oraz pokrywa swoją patyną manifesty. Co zostało po antologii Robimy rewolucję z roku 2000? Sprawdźcie.

Andrzej Pilipiuk „Carska manierka”

Zaraz po przeczytaniu „Szewca…” zabrałem się za „Carską manierkę”. Dobry to był pomysł, bo na świeżo wciąż miałem bohaterów opowiadań z poprzedniego zbioru, a w „Carskiej…” okoliczności przyrody i osoby, które w tych okolicznościach (przyrody) występują są takie same.

Andrzej Pilipiuk „Szewc z Lichtenrade”

Padnie zaraz tutaj na mym blogu nieśmiertelne pytanie: Jak w Nowym Roku? Ja już toksyny z organizmu wydaliłem, odpocząłem i nadrabiam zaległości związane z opisaniem przeczytanych książek. Zaczynamy! Aha i wybaczcie brak życzeń – zwyczajnie od sieci byłem odcięty. Dlatego teraz Wam składam proste, ale szczere – Niech się Wam darzy!