Mój dzień w książkach…

Postanowiłem dołączyć do zabawy zaproponowanej przez Lirael. Świetna sprawa. Oto zasady spisane przez Lirael: „Zadanie polega na tym, żeby poniższe zdania uzupełnić tytułami książek, ale muszą to być wyłącznie pozycje przeczytane przez Was w 2011 roku. Tekst należy umieścić na swoim blogu. Osoby, które nie mają bloga, mogą napisać opowieść w komentarzu.” Zaczęłam dzień (z)

Kriminal Breslau!!!

Nadaję na gorąco:) Nie chwaliłem się wcześniej, ale udało mi się dostać na I Kryminalną Konferencję Bibliotekarzy, która odbywa się w mieście Wrocław w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału. Przepraszam wrocławiaków za tytuł wpisu, ale nie mogłem się powstrzymać. I jakież to zadziwiające losy człowiecze są. Ja, który kilka wpisów temu deklarowałem mój stosunek do kryminałów,

Fakir i manifa…

Niedzielę miałem całkiem interesującą. Najpierw pod Kościołem Mariackim zobaczyłem tego oto osobnika: Trzeba przyznać, że chłopak miał pomysł na sztuczkę. Po chwili zastanowienia tajemnicę lewitacji łatwo rozgryźć. Jednak pomysł i wykonanie zasługują na jak najwyższe uznanie. Fakir wzbudzał sporą sensację wśród przechodniów. Wróżę mu sporą karierę na zbliżający się sezon turystyczny. Bo wiadomo, że krakusom