Pytanie, które dzisiaj zadaje sobie wielu czytających ludzi w Polsce:)
A jak widać w krótkiej informacji prasowej z „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” z roku tysiąc dziewięćset dwudziestego szóstego to pytanie wciąż jest aktualne od ponad osiemdziesięciu lat.
Dlaczego książki są drogie w Polsce?
[quote style=”1″]Ze Lwowa donosi (K): Lwowski Związek polskich towarzystw naukowych przeprowadził ciekawą ankietę w sprawie drożyzny książek w Polsce i stwierdził 5 następujących przyczyn drożyzny: 1) brak nowożytnych urządzeń w naszych drukarniach, 2) wygórowane płace personelu drukarskiego, 3) wygórowane podatki państwowe, 4) wysokie cło na papier zagraniczny i 5) zbyt niska liczba drukowanych egzemplarzy.[/quote]
Zadanie na dziś, albo inny zupełnie termin:
Zastanówcie się nad czynnikami i porównajcie z dzisiejszymi powodami drożyzny panującej na rynku księgarskim:)
Czy są takie same?
Czy nasze drukarnie są zacofane technologicznie?
Czy drukarze w dzisiejszej Polsce zarabiają za dużo? (Przed wojną strajk pracowników drukarni wstrzymywał cały proces wydawniczy w kraju),
Czy państwo nakłada duże podatki i obciążenia finansowe na księgarzy, wydawców i kupujących książki? (To chyba raczej pytanie retoryczne jest).
Czy czasem niska ilość drukowanych egzemplarzy to skutek, a nie przyczyna drożyzny?
Prześpijcie się z tym i pamiętajcie: historia kołem się toczy.
Znaleziona jak zwykle w Małopolskiej Bibliotece Cyfrowej. „Ilustrowany Kuryer Codzienny” nr 138 z 21 maja 1926 roku.
Rzekłem.
Onibe
charliethelibrarian
Ambrose
LiebeBettyFan
bagienny