Cordwainer Smith „Drugie odkrycie ludzkości/Norstrilia”
Dobry wieczór Polsko! Bez wstępniaków z wyrażonym jedynie życzeniem, że prawie po roku wojny ruscy pójdą sobie w piździec! A Ukraina wolną będzie.
…Dobry wieczór Polsko! Bez wstępniaków z wyrażonym jedynie życzeniem, że prawie po roku wojny ruscy pójdą sobie w piździec! A Ukraina wolną będzie.
…Cześć, czołem. Tak jak zapowiadałem, nie będzie wesołych wstępów dopóki Ukraina nie pogoni rosyjskich orków ze swojego państwa. Dlatego przejdę od razu do rzeczy.
…Serdecznie chciałbym Was powitać Internetowi szperacze i szperaczki. Na tym moim ugorku Internetu. To nawet nie jest ogródek, który sam sobie uprawiam jak to mawiał Kandyd, ale naprawdę kawał skalistej, suchej, nieogarniętej zerojedynkowej gleby. Ale jednak tę moją klawiaturową sochą oram ten kawałek. I czasem mi coś nawet wyjdzie. Dzisiaj będzie o znaczkach, o filatelistach i o tym, że za pomocą znaczków można opowiedzieć wiele historii. Także można opowiedzieć historię życia człowieczego.
…I jak tam się Wam żyje? Ja powoli popadam w paranoję jesienną i marazm i niechciejstwo. Ale może uda mi się wygospodarować więcej czasu na uszczuplanie „półeczki Syzyfa”, która wbrew pozorom wcale nie zmniejsza się w tempie w jakim bym tego po sobie oczekiwał, Lecz nic to! Jedziem dalej dzielnie! Zapraszam do krótkiego przeglądu opowiadań zawartych w tomie o złotym wieku SF.
…Pomalutku, pomalutku nadchodzi jesień i będzie sroga i mocna. I brzydka i ciemno będzie i będzie drogo i jeszcze drożej, ale jeśli macie książki i jakieś świeczki, które pozwolą Wam oszczędzić na prądzie to przeżyjecie. Ja też pomalutku zmniejszam „półeczkę Syzyfa”. I dzisiaj będzie o wydawnictwie, które nie wiem jak do mnie trafiło, ale to jest magazyn, wydawany okazjonalnie co roku prawdopodobnie. I tak sobie, go kiedyś przeczytałem. I nadszedł jego czas.
…I proszę bardzo moje Drogie i moi Drodzy wchodzimy w ostatni kwartał tego roku. Czas pędzi jak oszalały, a my razem z nim nawet nie wiedząc, że zbliżamy się do krawędzi i wystarczy tylko jeden malutki kroczek dla człowieka i będzie koniec ludzkości. Ach, ależ się zapędziłem w tym mym czarnowidztwie. Dlatego mam dla Was świetną odtrutkę. Odkrycie moje osobiste podobne do Sawaszkiewicza, którym byłem szczerze i autentycznie zaskoczony jak najbardziej pozytywnie. Nie znajdziecie za dużo o Panu Grzegorzu Babule w Internetach. Chłop nawet nie ma swojego hasła na Wikipedii!
…Ha! I znów się kolejna książka doczekała zjazdu z „półeczki Syzyfa”. A tomiszcze to nie byle jakie, bo kolejna część „Wizji alternatywnych”! Mam nadzieję, że radośnie oczekujecie moje Drogie i moi Drodzy na krótką relację z wrażeń dotyczących każdego opowiadania, bo tym się zajmuję na tym blogu. Także zapraszam…
…Dzień dobry! „Półeczka Syzyfa” chociaż opróżniana w miarę regularnie i tak ma imponujące rozmiary. Mam nadzieję, że lato dla Was jest łaskawe i staracie się korzystać ze wszystkich jego uroków i nic złego się nie dzieje i jesteście piękni, młodzi, bogaci, a jednocześnie mądrzy, dobrzy, cierpliwi i pomagacie innym. Chciałbym żeby Polska była pełna takich ludzi. Ale robimy swoje z materiałem, który mamy. I trzeba działać, nie stać w miejscu, bo akapity się same nie zapełnią.
…