Mieliście tak kiedyś, że idziecie sobie, dajmy na to plażą. Patrzycie pod stopy a tam piękna muszelka. Bierzecie w dłoń, spacerujecie dalej, lecz po chwili widzicie jeszcze piękniejszą muszelkę a później znów i po skończonym spacerze wyglądacie jak handlarz muszelkami z Puerto Rico. Mieliście tak?. Ja tak mam z internetami. Przeglądam sobie coś, a tam link do stron/bloga/newsa to se kliknę, a co! Kto bibliotekarzowi zabroni! I tak pacze w te monitory, zachwycam się, podziwiam ludzką kreatywność, zdolności artystyczne i możliwości. Śmieję się z głupoty i debilizmu (wtedy od razu przychodzi mi na myśl Gogol i jego słynny cytat z „Rewizora”). A każda treść coraz lepsza od poprzedniej, zdjęcia piękniejsze, wpisy ciekawsze, no po prostu bajka na bajce bajką pogania.
Znów znalazłem coś w temacie „co można z książkami zrobić”. Otóż jest taki artysta nazywa się Guy Laramee, pochodzi z Kanady. To taki człowiek orkiestra (reżyser, malarz, rzeźbiarz, tynkarz, murarz i akrobata) i w swoich projektach pragnie pokazać erozję kultury i erozję cywilizacji. Na swojej stronie pisze:
“Cultures arise, become obsolete, and are replaced by new ones. With the vanishing of cultures, some people are displaced and destroyed. We are currently told that the paper book is bound to die. The library, as a place, is finished.”
I moje skromne tłumaczenie:
„Kultury się rozwijają, stają się zbędne i w końcu zostają zastąpione przez inne. Wraz ze znikaniem określonych kultur niektórzy ludzie stają się zbędni i zniszczeni. Mówi się nam, że papierowa książka zginie, a biblioteka jako miejsce jest skończona.”.
Dzięki wielkie panie Guy, za tę optymistyczną wizję! Idę po sznur i sam się zniszczę!
Dobra mniejsza z tym. Moją uwagę zwrócił swoimi dwoma projektami „Great Wall” i „Biblios”. Dotyczą one papierowej książki, której wróży się śmierć oraz postępu, który choć ogromny wciąż nie może wykorzenić z nas ludzi, naszej prymitywnej natury. I aby to ludziom uzmysłowić pan Guy zajął się tworzeniem krajobrazów z książek.
Patrzcie i podziwiajcie!
Więcej zdjęć tutaj: BIBLIOS
I teraz inny projekt:
Więcej na: GREAT WALL
Obejrzyjcie sobie resztę zdjęć. Polecam serdecznie.
Przy projekcie „Great Wall” jest całkiem interesujący tekst.
The Great Wall
Having recently overthrown the American Empire in the 23rd century, the Chinese Empire set out to chronicle the history of the Great Panics during the 21st and 22nd centuries.
This Herculean undertaking resulted in a historiographical masterwork entitled, The Great Wall. Comprising 100 volumes, this encyclopaedia derives its name from The Great Wall of America, a monumental project to build an impregnable wall around the United States of America so as to protect this land from barbarian invasions. 150 years in the making, this wall ultimately isolated Americans from the rest of the world while sapping the country’s remaining cultural and natural resources. It also undermined the American people’s confidence in systematized hedonism, thus hastening the fall of the American Empire. As we now know this paved the way for China to invade American territory.
The Chinese Empire later ordered a group of scribes to write The Great Wall series. In the course of their duties they familiarized themselves with the libraries of the former USA. Through a strange twist of fate they thereby discovered the ancient sources of their own civilization which the new Middle Kingdom had long ago removed from its libraries. In the end this contact, primarily with Taoism and Chan (Zen) Buddhism, sowed the seeds of the Chinese Empire’s
W skrócie. To taki para historyczny tekst opisujący pracę chińskich uczonych zajmujących się historią Wielkiego Amerykańskiego Muru. Po obaleniu w 23 wieku USA Chińczycy zajęli się historią 21 i 22 wieku, czasami tak zwanej Wielkiej Paniki. USA przez 150 lat otaczały się Wielkim Murem, który w końcu odizolował kraj od reszty świata, jednocześnie wyniszczając ekonomicznie, kulturowo i marnując surowce naturalne całego państwa. Wielki Amerykański Mur przyczynił się do upadku Imperium USA. Chiński Cesarz zlecił napisać historię Muru. Chińscy uczeni zapoznali się ze zbiorami bibliotek amerykańskich i dzięki ich zbiorom odkryli na nowo historię swojej własnej cywilizacji, której nie mogli poznać, gdyż podobnych tekstów nie było w ich państwie.
Całkiem interesujące, nieprawdaż? Historia kołem się toczy:) To tak jak z nami i starożytnością. Gdyby nie Arabowie nie znalibyśmy wielu antycznych myślicieli, filozofów, pisarzy, mędrców.
Zbyszekspir
charliethelibrarian
Nobody
charliethelibrarian
Agnes
charliethelibrarian
Pingback: Co można z książkami zrobić vol 4… | Blog Charliego Bibliotekarza
Pingback: Co można z książkami zrobić vol. 12 | Blog Charliego Bibliotekarza