Marek S. Huberath „Kara większa”

Kolejna odsłona laureata nagrody imienia Zajdla. I moje wyznanie – nic nie czytałem pana Huberatha nigdy, never, niemals, jamais. Jakim cudem to się stało nie wiem. A lubię o sobie myśleć, że jednak tę polską fantastykę znam, a tu dupa zbita. Kolejna rzecz do poprawienia i nadrobienia. Wracając do opowiadania. Ukazało się ono w „Nowej

Connie Willis „Przewodnik stada”

Welcome everybody! Dziś o książce, która w ręce me trafiła dzięki jakże szlachetnej akcji bookcrossingu, w której ma biblioteka aktywnie bierze udział. Książkę wziąłem z półki „Uwolnij książki” przeczytałem i puściłem w obieg dalej. Dlaczego akurat tę? Po pierwsze jako jedyna ze stojących książek była opatrzona symbolem „Nowa fantastyka”. Po drugie wyróżniała się na tle