Hej! Z reguły piszę o książkach przeze mnie przeczytanych, ale dzisiaj pokażę Wam kilka zdjęć z książki, której pomysł i wykonanie sprawiło, że mocniej moje serduszko zabiło.
„Dead inside…” to zbiór notatek, wiadomości, liścików pisanych na różnych materiałach, a dotyczący ludzi, którzy bezpośrednio zetknęli się z inwazją „żywych trupów”. Przeróżny zbiór, który tchnie grozą ludzi postawionych w dramatycznej sytuacji. Niektóre wiadomości przyprawiają o gęsią skórkę. Przez swoją lakoniczność, przypadkowość oraz zawartość, strony w tej książce naprawdę na mnie działają.
Muszę Wam się przyznać, że szalenie podoba mi się ten pomysł. I gdyby ktoś to wydał w polskiej wersji z chęcią bym dorwał taką książkę w swoje łapki. Gdybym więcej zarabiał to skusiłbym się na zamówienie papierowego wydania z Amazonu. A jeśli Wy macie dużo pieniędzy to kupcie sobie:) Tymczasem oglądajcie!
I miejcie nadzieję, że taki los nas nie spotka…
Źródło: http://winkbooks.net/
Link do Amazonu.
Bazyl
charliethelibrarian
Bazyl
Agnes
Anna