Jako, że Charlie śledzi na bieżąco internety wszelakie, nie mogło mej uwadze ujść słynne tapl madl z Joanną Krupą. W sensie tego wiralu internetowego a nie programu telewizyjnego.
Dziś w drodze do pracy, a dziś było sporo poniżej zera, doszedłem do wniosku, że nie ma nic bardziej ożywczego, pobudzającego, dającego kopa niż przejażdżka na rowerze w taką pogodę. Niepotrzebne człowiekowi kawusie, enerdżajzery czy inne dopalacze. A że Joanna Krupa modelką jest i na pewno prowadzi zdrowy tryb życia więc chyba nie skłamię jeśli w jej usta włożę te słowa…
Mam nadzieję, że nie łamię jakiś praw do tego sposobu zapisu słów Joanny, bo wiem, że są koszulki z tapl madl, w których zresztą ona się pokazuje co dowodzi (w co chcę wierzyć) dużego dystansu do siebie i poczucia humoru.