Pojazd do remontów…

Oto co dzisiaj zobaczyłem na parkingu w jednej z dzielnic Krakowa: Pojazd byłby i jest całkiem niezłą reklamą dla firmy remontowo – budowlanej, gdyby sam nie wyglądał, jakby zaraz miał oddać swą samochodową duszę do hali wiecznego warsztatu, gdzie benzyna leje się strumieniami, a słowo katalizator i ekologia nie istnieją.  

Dżoana radzi…

Jako, że Charlie śledzi na bieżąco internety wszelakie, nie mogło mej uwadze  ujść słynne tapl madl z Joanną Krupą. W sensie tego wiralu internetowego a nie programu telewizyjnego. Dziś w drodze do pracy, a dziś było sporo poniżej zera, doszedłem do wniosku, że nie ma nic bardziej ożywczego, pobudzającego, dającego kopa niż przejażdżka na rowerze

Autobusem do ślubu…

To miasto nie przestaje mnie zaskakiwać. Pomykam sobie rowerkiem a tu taki widok: Stał sobie pod kościołem autobus Młodej Pary. Przez chwilę myślałem, że to autko właśnie Państwa Młodych ale po rozmowie z kierowcą okazało się, że to podwózka dla gości. Co i tak jest pomysłem genialnym jak dla mnie :) Z mojej strony Wszystkiego

Uwielbiam…

W przeciwieństwie do wielu, wielu ludzi kocham te upały. Kocham ten Kraków spieczony, udręczony, rozgrzany tą wysoką temperaturą. Ubóstwiam asfaltowe aleje z tak gorącym powietrzem, że powoduje zwidy. Życie mogę oddać za to miasto moje, gdzie drgające od wysokiej temperatury powietrze płata figle, a samochody i piękne i jakże klimatyzowane autobusy MPK potęgują wrażenie niemiłosiernego

Rower w Krakowie

Czytam sobie na gazecie.pl list jakiegoś rozżalonego rowerzysty, że mu piesi wchodzą na ścieżki rowerowe i łamią przepisy drogowe. I że nie powinno być takich sytuacji. Ja sam poruszam się po grodzie Kraka rowerem właśnie – tam gdzie mogę jeżdżę po ścieżkach tam gdzie nie mogę jeżdżę po chodniku. Tak właśnie – jeżdżę po chodniku.