Czy macie coraz większe poczucie surrealizmu całej otaczającej nas rzeczywistości? Czy nie wydaje się Wam, że naprawdę nastąpił glitch (usterka) w Matriksie i przydałby się jakiś reset? Ja muszę sobie odstawić Facebooka, Twittera i inne media, bo denerwują mnie rzeczy, na które i tak nie mam wpływu. Dlatego opowiem Wam o książce.

Z racji tego, że nie mam pomysłu na obrazki do tego wpisu. Dzisiaj będzie galeria zupełnie przypadkowych zdjęć. Źródło: https://1bohemian.tumblr.com/image/65602835433

Dzisiaj będzie o książce, którą zakupiłem jakiś czas temu, a kupiłem ją dlatego, że wykorzystywała rozszerzoną rzeczywistość w swojej fabule. Reklamowana swego czasu jako „pierwszy thriller 2.0” . Zasada jest prosta – ściąga się aplikację Viuu i w tekście pojawiają się od czasu do czasu zdjęcia. I jeśli na takie zdjęcie natrafimy to sobie odpalamy smartfona i pokazują się nam filmiki wzbogacające akcję.

Ogólnie filmiki wyglądają spoko całkiem ładnie komponują się na kartach książki. Ale czy pchnęły akcję do przodu? Czy sprawiły, że byłem mega zachwycony pomysłem. Ja który jestem wieszczem wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości? Ja który twierdzi, że te technologie pozwalają na propagowanie czytelnictwa w sposób do tej pory niespotykany? Jak ja do tego podszedłem. Będę z Wami szczery – filmiki przeszkadzały mi w czytaniu. To że musiałem wziąć telefon, odpalić apkę, obejrzeć filmik wcale, a wcale nie sprawiło, że jeszcze mocniej wszedłem, w historię. Nie powiem całkiem ładnie to zostało zrobione. Fajnie wyglądały te ruchome obrazki na tle książki. Tylko po co?

Macie tutaj drobną pokazówkę tego jak to wygląda.

Historię nomen omen średniej jakości. Przygody prokuratora z Piotrkowa Mazowieckiego (nie ma takiego miasta), ale może chodzić o Piotrków Trybunalski. Szczerze mówiąc nie wiem czemu miałby ten zabieg służyć w książce, która raczej kryguje się na thriller polityczny oparty na rzeczywistości naszej. Mniejsza z tym. Ponad czterysta stron zmagań prokuratora Bolesty (kojarzyło mi się z Molestą) o prawdę, równość i sprawiedliwość. A razem z nim walczą policjant, ksiądz i nastolatka z sierocińca. Dream team.

Czy tak skończył główny bohater książki? Źródło: https://flic.kr/p/9W5QFp

Nie powiem – na początku wydawało się, że będzie jazda bez trzymanki, ale im głębiej w las, im więcej szczegółów autor chciał przekazać tym słabiej to wszystko trzymało się kupy. Książka w pewnym momencie wydawała mi się niedopracowana, a sam Bolesta płynął z prądem. Wiele wątków było totalnie niepotrzebnie pozaczynanych i skończonych ot tak. Ja wiem, że to miało imitować prawdziwe życie (które we fragmentach udało się całkiem zgrabnie autorowi odtworzyć), ale sprawiało też wrażenie deux ex machina i ogólnie niechlujności autora.

Czy tak wygląda typowy przedstawiciel Dark Webu? Źródło: https://www.gdfalksen.com/post/81814289099

Ogromny plus za poruszenie tematu Dark Webu, ale minus za potraktowanie go tak sztampowo, że szkoda gadać. Według autora tam siedzą tylko źli ludzie i nic nie robią tylko działają na szkodę społeczeństwa. Owszem jest tam jak wszędzie mnóstwo zła wszelakiego, ale też dobro tam się trafia. I korzystają z niego ludzie, którym zależy na prywatności i nie chcą żeby im korporacje i rządy do wszystkiego się wpierniczały.

Tak to wyglądało w książce. Może chodziło o prawa autorskie?

Podsumowując pierwszy thriller 2.0 jak wszystko co pierwsze ma zalety (sprawny styl, ciekawe fragmenty, w miarę realistyczny sposób przedstawiania polskiego grajdołka), ale ma też minusy (skąd pomysł wklejania linków do Youtube? Jako tekstowych?) To już nie można było tego wrzucić podobnie jak filmików do aplikacji? Akcja później się rozrzedza i znacznie traci na wiarygodności, zaczyna wszystko kuleć i czytelnika denerwować. Jeszcze jedna refleksja. Książka została książką roku na portalu lubimyczytac.pl w kategorii Kryminał sensacja thriller. Serio? Nie było nic lepszego? Uważajcie na wszelkie plebiscyty, bo to jednak machina markietingowa jest!

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.