W jednym z wcześniejszych wpisów napisałem i pokazałem Wam drodzy Czytelnicy i najdroższe Czytelniczki Co można z książkami zrobić…. Przemierzając nieprzepastne zasoby internetu natrafiłem na blog pana Nicka Georgiou (nie wiem czy powinienem odmienić nazwisko, więc lepiej zostawię tak jak jest). Otóż pan ten na swoim blogu pisze o swej sztuce tak:
„My art is inspired by the death of the printed word. Books and newspapers are becoming artifacts of the 21st century. As a society we’re shifting away from print consumption and heading straight towards full digital lives.”
Uwaga! Będę tłumaczył! „Moja sztuka jest inspirowana śmiercią słowa drukowanego. Książki i gazety stają się artefaktami w dwudziestym pierwszym wieku. Jako społeczeństwo oddalamy się od konsumpcji słowa drukowanego i podążamy wprost w stronę cyfrowego życia.” (tłumaczenie nie jest dosłowne, ale chyba wychwyciłem sens).
Nie będę się tutaj rozwodził nad „death of printed word”, bo nie uważam, że ten świat umiera. Chciałem Wam pokazać fantastyczne rzeźby, instalacje, które ten pan tworzy z gazet i książek.
Więcej prac na jego blogu: myhumancomputer.blogspot.com. Polecam gorąco!
Ja w pierwszej kolejności miałem skojarzenia z obrazem „Bibliotekarz” niejakiego Giuseppe Arcimboldo. Na pewno jakieś inspiracje były, jednak prace pana Nicka są świetne same w sobie i niektóre powalają na kolana. Przejrzyjcie sobie jego bloga, naprawdę warto!
P. S. Swoją drogą ten Giuseppe był naprawdę łebskim facetem. Nazywany pre-surrealistą śmiało sobie poczynał jeśli chodzi o kompozycje w swoich obrazach.
Anna
charliethelibrarian