No i niech mi ktoś powie, że bibliotekarz to czyściutka praca! Kto wie ile tam tych zarazków z innych epok było! Na szczęście ja stosuję odkażanie wewnętrzne – znaczy się wódka zabije wszystkie wstrętne i paskudne bakteryjki i zarazuchy!
Swoją drogą naprawdę nieźle się można ubrudzić i mam nadzieję, że alergii na kurz nie dostanę w przyszłości!
perska
charliethelibrarian
B.