Nad Polską swoje skrzydła rozpostarła CISZA. Jak Rzeczpospolita długa i szeroka CISZA pokryła całunem wszystko. Wszyscy wiemy jaka to jest CISZA . Ale czy będzie CISZĄ przed burzą? Czy jest CISZĄ jak makiem zasiał? Milczą wszyscy, każdy portal informacyjny i gazety, wszyscy nabrali wody w usta i nawet bulgocik się nie wydobywa.

Każdy kogo dotyczy CISZA trwa z kamienną miną i stoickim spokojem wystawionym na widok publiczny. Ale ja wiem, że w głębi duszy przebierają swoimi nóżkami z niecierpliwości i zdenerwowania. W głębinach i czeluściach swych jaźni palce mają już obgryzione co najmniej do drugiego paliczka. Chodzą pod kopułami swych czaszek w tę i z powrotem gwałtownym i szybkim krokiem. Skąd ja to wiem? Po prostu wiem.

CISZA jaka nas dotknęła nie będzie trwała długo, wielka to szkoda dla nas. Ja osobiście będę tęsknił za tą CISZĄ. Albowiem mowa jest srebrem a milczenie złotem, cisi i pokornego serca posiądą ziemię, CISZA to moment, za którym wszyscy zatęsknią, gdy odezwie się głupiec. A po weekendzie głupców będzie odzywało się wielu…

Ileż o CISZY powiedziano w ludzkiej historii… Dziwne to co prawda, że zamiast milczeć, to o CISZY tworzy się ładne sentencje. Ja ze swej strony nie będę naruszał tej błogosławionej CISZY w Ojczyźnie mej.

Wystarczy wejść sobie na obojętnie jaki portal informacyjny i zachłysnąć się brakiem, sami wiecie czego. Jakież to odświeżające i upajające. Można powiedzieć, że wreszcie same merytoryczne informacje. Ach, CISZO! Gdybyś tak mogła trwać i trwać… Ach, CISZO! Gdybyś zapanowała wśród tych wszystkich smutnych ludzi, którzy nie doceniają Twej siły i paplają trzy po trzy. Mam na myśli ludzi, których akurat dotyczysz. Ach, CISZO!

Nic to, ja dalej będę się cieszył tym jakże krótkim okresem spokoju. Reszta jest milczeniem…

Jesień do Krakowa przyszła. Nie lubię tego babska, może i jest kolorowa, ale jakiś taki fałsz spod jej płaszczyka brązowo-czerwono-zielonego wystaje. Co z tego, że rzuci ładnym kasztanem, jak wiadomo, że szykuje tylko miejsce Zimie. Ale nie smućmy się zbytnio. Póki co nie jest źle i dzisiaj pojeździłem sobie po Krk trochę. I mam coś dla Was:

bartsmiles

bartsmiles2

bartsmiles3

bartsmiles4

Znalezione na Bulwarach Wiślanych pod mostem Grunwaldzkim. Prawdopodobnie jest tego więcej. Ja wypatrzyłem tyle.

I chyba znalazłem gościa odpowiedzialnego za te plakaty: bartsmiles.

Tym pozytywnym akcentem zakończę mój wpis. Pamiętajcie: CISZA nie będzie trwała wiecznie.

Miłego sobotniego wieczoru Wam życzę. Ja ze swej strony mam zamiar dziś wspomóc moje państwo poprzez inwestowanie w akcyzę na alkohol. Taki ze mnie patryjota, wspomagam jak mogę Krajowy Monopol Spirytusowy:)

Comments (4)

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.