„Stowarzyszenie uczciwych ludzi”…

Dziś na pierwszej stronie jednego z najbardziej poczytnych dzienników w Rzeczpospolitej Polskiej czytam sobie o człowieku, który skazany został sześciokrotnie  za różnego rodzaju oszustwa finansowe, a z powodzeniem otworzył parabank obiecując złote góry  (dosłownie) klientom swego parabanku. Jak to zwykle bywa znalazło się mnóstwo chętnych, skuszonych obietnicą łatwego i ogromnego zarobku. I jak to później

Back to the past…

Wielokrotnie już wspominałem, że przeglądam sobie stare czasopisma. Pozwala mi to nabrać dystansu do dzisiejszych czasów. Do tych wszystkich słów, że kiedyś to było lepiej. Ludzie byli bardziej przyjaźni, każdy sobie pomagał. O tym, że dawniej to było mniej morderstw, okrucieństwa i krwi. A dziś to tylko krew i flaki na ekranach telewizorów. Moje podróże

Franz Kafka „Wyrok”

No i masz, kolejny zbiór opowiadań jednego autora. Chyba ja naprawdę nie jestem słowny. Tym razem na warsztat trafił klasyk. Pokręcony, mroczny o bujnej wyobraźni i przerażającym spojrzeniu na kondycję człowieka. No a jak inaczej miał pisać autor, który był poddanym cesarza austriackiego, o żydowskich korzeniach, posługujący się wyłącznie językiem niemieckim i prawie całe życie