
Jadę z koksem dzielnie niczym polska energetyka węglowa u szczytu szczytu klimatycznego. Staram się tę moją obietnicę ze zlikwidowaniem stosiku książek do opisania wcielić w życie. I przestaję już od dzisiaj utyskiwać na moje zaległości.

Od dawna pragnąłem tę książkę przeczytać. Trafiła się okazja i wciągnąłem ją niemalże jednym tchem tak jak kreskę najlepszej kokainy (nie wiem czy to możliwe, bo nigdy nie zażywałem kokainy), ale jest to świetny wywiad z rysownikiem i satyrykiem, którego rysunki kojarzą chyba wszyscy w Polsce.

Człowiekiem, który wzbudza emocje i to skrajne emocje – przez jednych uwielbiany za nieszablonowe poczucie humoru, ironię i czarny humor, który w jego rysunkach się wybija ponad wszystko. Przez innych odsądzany od czci i wiary za wyśmiewanie fanatyzmu, zaprzaństwa i pustych religijnych gestów. I za akcję z flagą w psiej kupie (wielokrotnie ten motyw się przewija). Wywiad z tym Panem to istna jazda bez trzymanki, w której szczerość do bólu wydaje się być wyznacznikiem najważniejszym.

Bo Raczkowski opowiada o rzeczach, które delikatnie rzecz ujmując mieszczą się w szerokiej kategorii SKURWYSYŃSTWA, a które zrobił był popełnił. Jednocześnie ujmuje swoją szczerością i nawet jeśli myślimy o tym jaką mendą może być Pan Raczkowski to jednak dostaje plusy za ową szczerość.

Książka jest momentami szalenie zabawna, a czasem dołuje bardzo. I po jej przeczytaniu człowiek zaczyna się zastanawiać czy ludzie, którzy nas rozśmieszają muszą czasem być tak smutni i czy to jest cena jaką oni płacą? Za ten dar rozśmieszania innych?

Zresztą jeśli pan Raczkowski nie pozuje w tym wywiadzie na kogoś innego niż jest to ja jestem wbrew wszystkiemu pełen podziwu za umiejętność szczerego opowiadania o swoich występkach, porażkach, sukcesach bez zbędnego zadęcia i bez też przyznajmy się większych wyrzutów sumienia. Dla wielu Raczkowski może się wydawać rozpustnikiem, narkomanem i alkoholikiem (dla tych o znacznie sztywniejszym kołnierzu moralnym) i książka ta na pewno nie zmieni o nim zdania. Dla mnie to człowiek, z którym ciekawie byłoby się napić wódki i pogadać, bo wydaje się nie być oderwany od rzeczywistości i swoje w życiu przeżył. Książkę wywiad polecam gorąco!