
Panorama Krakowa. Początki wieku siedemnastego. Źródło: http://jbc.bj.uj.edu.pl/dlibra/doccontent?id=642&from=PIONIER%20DLF
Mundial trwa… Bramki padają ze wszystkich stron (Brazylijczycy coś mogą o tym powiedzieć). Ja zwariowane tygodnie mam, ale ciągle coś się tam czyta. I dzisiaj będzie o kolejnej książce.

Kolejny widok. Tym razem na Wawel i tym razem z wieku XIX. Źródło: http://cyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=2860&show_nav=true
El Kryminale de Historczyne ala łotrzykowskie to podgatunek kryminału. Ja skończyłem ostatnio sobie czytać książkę Mariusza Wollnego „Kacper Ryx”. Postać inwestygatora króla Zygmunt Augusta cały czas gdzieś przewijała się w mojej świadomości, ale dopiero ostatnio wygrzebałem pierwszą część z czeluści pamięci mojego czytnika.
I jak było? Ano było w porządku. Kacper Ryx to student medycyny, który dzięki pomocy życzliwych mu bliźnich mógł wyjść na ludzi, chociaż wcale się na to nie zapowiadało. Chłopak jest podrzutkiem i tylko opatrzność uchroniła go od bardzo ciężkiego losu lub śmierci w szczenięcych latach. Teraz stara się zdobyć tytuł doktora, aby móc sobie zapewnić przyszłość. Jest obdarzony bystrym umysłem, zdolnością obserwacji i niemalże nadludzkiej umiejętności łączenia pozornie nie mających nic wspólnego ze sobą faktów. Jego zdolności szybko zostają zauważone przez możnych i trafia na dwór królewski, gdzie może rozwinąć skrzydła jako niedościgniony mistrz dochodzenia do prawdy.

Tym razem Twardowski podług wizji Mistrza Jana. Źródło: http://cyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=3056#
Przez wyświetlane zera i jedynki na ekranie czytnika przewija się mnóstwo postaci historycznych, którym Wollny nadał ludzkie rysy, a nie pokazał ich jako pomnikowe i odlane z brązu sylwetki. Jest Kochanowski, jest Sęp-Szarzyński, jest oczywiście król Zygmunt August, pan Twardowski i wielu, wielu innych. Moim skromnym zdaniem autor książki zgrabnie poradził sobie z przywołaniem do życia tak zacnych osobistości.

Twardowski na Krzemionkach. Ogólnie będzie dużo obrazów z Twardowskim w tle:) Źródło: http://cyfrowe.mnw.art.pl/dmuseion/docmetadata?id=16612&show_nav=true
Kacper świetnie odnajduje się w pogmatwanej rzeczywistości renesansowego Krakowa. Wie kto z kim, dlaczego i gdzie. Komu trzeba pogrozić, a komu należy się przypodobać. Co prawda jak na taki młody wiek jest, aż za mądry, ale cóż zrobić taka karma.
Wollny stworzył dynamiczną książkę, która czasami zwalnia, z reguły w momentach swoistych „wykładów” dotyczących ciekawostek, historii i wyglądu Krakowa z końca szesnastego wieku. Przyznam się nieskromnie, że większość faktów i ciekawostek znałem wcześniej. Niestety nie udało się autorowi uniknąć nadmiernego „belferskiego” zacięcia, ale podejrzewam, że jeśli ktoś jest żądny wiedzy to takie „wykłady” będą mu bardzo pasowały. Poza tym jest w książce jest sporo humoru, w dodatku czarnego, a taki należy do moich ulubionych, kilka życiowych prawd bazujących na zdroworozsądkowym podejściu do życia i oczywiście jest śledztwo, jest morderstwo, są konne pościgi i tajemne przejścia. Także można Kacpra czytać, a nawet trzeba.
Agnes
charliethelibrarian
Agnes
charliethelibrarian
Pingback: [Warto zajrzeć] #10 | Tramwaj nr 4 książki i...
Klaryssa
charliethelibrarian