W dzisiejszym odcinku „Powrotu do przeszłości” z angielszczyzny to będzie „Back to the past”, w języku Germanów to będzie „Rückkehr in die Vergangenheit” chyba (to takie moje własne słownikowe tłumaczonko). Chciałbym was zabrać całkiem spory kawałek w przeszłość.
Pokażę Wam czasy gdy Polska była młodym państwem, które świeżo co w pełni cieszyło się wolnością. Polska była pełna wiary we własne siły i moc. Kwitła literatura i sztuka, poeci pełni byli optymizmu a inni poeci optymizmu pełni byli również. Kraj borykał się z wieloma problemami lecz ludzie wreszcie czuli, że mają po co żyć i że Polska jest dla nich. To był jeden z najlepszych okresów w naszej historii. Choć ta suka Historia (ta pisana przez duże H), dała nam za mało czasu by się nim w pełni nacieszyć oraz by w pełni odbić się od dna. Mowa tu oczywiście o okresie międzywojennym. Wychodziło wówczas czasopismo bardzo takie elitarne i raczej dla ludzi z wyższych sfer o czym zaraz się przekonacie. Nazywało się ono „Tygodnik Ilustrowany”. Naprawdę bardzo dobre czasopismo o literaturze, kulturze, sztuce. „Tygodnik Ilustrowany” ma oczywiście znacznie dłuższą tradycję niż lata międzywojenne ale ja posłużę się tutaj numerem z roku 1925.
Chciałbym wam przedstawić poniżej różne ogłoszenia reklamowe jakie pojawiały się wówczas na łamach „Tygodnika…”. Osobiście nie mogę się pozbyć wrażenia, że bardzo ale to bardzo przypominają mi wczesne lata 90 – te. Kiedy po czterdziestu kilku latach posuchy do Polski znów powrócił kapitalizm pełną gębą. A produkty, które poniżej przedstawię wraz z wolnym rynkiem wróciły do naszego kraju również. I wiele z tych marek istnieje do dzisiaj i ma się świetnie.
Może zaczniemy od towaru wtedy naprawdę mega luksusowego czyli SAMOCHODU! Z góry przepraszam za jakość zdjęć – to nie są skany! Zdjęcia robione przez mnie moją cyfrówką. Miałem napisać mojom ale nie wiedziałem czy czytelnicy wychwycą mój subtelny żarcik. Dobra jadymy:
Prawda, że reklamy są spoko? Rzetelne informacje w co wyposażony jest samochód, jakie ma bajery. I te potężne 12 KM! Ech…
Henry Ford dużo zrobił dla rozwinięcia motoryzacji na świecie dzięki umasowieniu produkcji. Do historii przeszły jego słynne „Może sobie pan zażyczyć samochód w każdym kolorze, byle by był to czarny” a w oryginale „Any customer can have a car painted any color that he wants so long as it is black”.
A tutaj inny cytat, który mile łechce narodową dumę:
„Pomysły nadchodzą do nas z wszystkich stron. Polscy robotnicy z wszystkich cudzoziemców zdają się być najsprytniejsi w tym względzie. Polak, nie umiejący mówić po angielsku, pokazał, że osadzenie narzędzia w jego maszynie pod innym kątem może podwyższyć trwałość narzędzia, które zużywało się po czterech czy pięciu cięciach. Miał słuszność i mnóstwo pieniędzy oszczędziło się na ostrzeniu. Inny Polak …” .
Mam w zanadrzu jeszcze mnóstwo podobnych reklam i będę je serwował w odcinkach. Niektóre potrafią być naprawdę zaskakujące.