Andrzejowi Bursie ku pamięci.

Wy którzy zaglądacie na ten mój ugorek internetowy raczej zdajecie sobie sprawę, że z poezją to ja jestem lekko na bakier. Nie to, że nie znam, ale zwyczajnie to nie moja działka. Jest jednak kilku poetów, którzy nawet mnie, gruboskórnego prostaka chwytają za serce. I do nich należy właśnie Andrzej Bursa.

Pisanie zza grobu…

Wyjątkowo będzie dzisiaj o książce, której jeszcze nie przeczytałem ale powiem szczerze, że chciałbym przeczytać. Wczoraj napisałem o podróżach w kosmos do innych galaktyk, gwiazd i planet. Dziś też będzie o podróżach ale takich bardziej hardkorowych. Co powiecie na książkę, która została napisana po TAMTEJ STRONIE. Tak, tak proszę państwa okazuje się, że można napisać