Agata Matraś „Komiks, który wydarzył się naprawdę”

Każdemu należy się chwila wytchnienia moi drodzy Czytelnicy. Nawet bibliotekarzom, co to tylko siedzą, czytają te książki i piją kawę za kawą, herbatę za herbatą przegryzając ciastkiem. I jeszcze mają czelność narzekać, że nikt ich nie docenia, a społeczeństwo nie ma do nich szacunku, choć często wykonują pracę daleko wybiegającą poza ich obowiązki. Cóż zrobić

Cśśś! Na Marsie…

Mars był takim spokojnym miejscem przez eony dopóki nie zaczęły tam lądować jakieś łaziki, rovery i tym podobne. Pierwsze zdjęcie Curiosity z Marsa ujawnia zatrważającą prawdę; Mars to opustoszała biblioteka, gdzie żadni międzygalaktyczni czytelnicy już nie zaglądają!