Nigdy nie wrzucałem u siebie stosików, ale akurat przed świętami sprawiłem sobie taki prezent. Dwadzieścia pięć książek z tak zwanej serii „ze słoneczkiem” Wydawnictwa Poznańskiego. Sporo zapomnianej klasyki, którą mam zamiar poznać na nowo.
Paczki dzielnie strzeże moja druga kotka Kiki, która była zaciekawiona co też na biurku stoi. Pozdrawiamy Was moim drodzy Czytelnicy bardzo serdecznie. Trzymajcie się ciepło.
P. S. W Wielkanoc nie ma zwyczaju obdarowywania się prezentami (przynajmniej ja takiego nie znam), ale okazja była zbyt dobra, aby ją przepuścić.
Bazyl
charliethelibrarian
Onibe
charliethelibrarian
Iza
charliethelibrarian
Anna
charliethelibrarian
Anna
charliethelibrarian