Książki można nie tylko czytać, mogą stać się naprawdę czymś zupełnie innym.

Otóż jest sobie taki koleś – Brian Dettmer się nazywa i jest artystą urodzonym w Stanach Zjednoczonych. I cóż ten artysta robi? Zajmuje się jak sam pisze w swoim manifeście: zmianą książek z liniowych źródeł informacji na nieliniowe: The richness and depth of the book is universally respected yet often undiscovered […]. The book’s intended function has decreased and the form remains linear in a non-linear world. By altering physical forms of information and shifting preconceived functions, new and unexpected roles emerge.

Zapodam moje tutaj niedoskonałe tłumaczonko: Bogactwo i głębia książki jest powszechnie szanowana  często jednak wciąż nieodkryta […]. Domyślna funkcja książki jako nośnika informacji maleje a jej forma pozostaje liniowa w coraz bardziej nieliniowym świecie. Zmieniając fizyczne formy informacji i przesuwając przyjęte z góry funkcje, ujawniane są nowe i nieoczekiwane role książki.

Tak ja przynajmniej zrozumiałem wypowiedź tego pana. Ale do rzeczy. W jaki sposób ten artysta wydobywa owe nowe role. Poniżej trzy obrazki jego dzieł:

Niesamowite prawda? Nie będę wrzucał więcej zdjęć. Wszystko znajdziecie na stronie artysty: Brian Dettmer. Jest tam cała galeria jego twórczości.

Jak on to robi? Sam artysta wyjaśnia proces: In this work I begin with an existing book and seal its edges, creating an enclosed vessel full of unearthed potential. I cut into the surface of the book and dissect through it from the front. I work with knives, tweezers and surgical tools to carve one page at a time, exposing each layer while cutting around ideas and images of interest. Nothing inside the books is relocated or implanted, only removed. Images and ideas are revealed to expose alternate histories and memories.

Słabym jestem tłumaczem, ale spróbuję: W moich pracach, zaczynam z istniejącą książką, uszczelniam jej krawędzie, tworzę zamknięte naczynie pełne nieodkrytego potencjału. Wycinam przednią warstwę książki i wnikam w nią. Pracuję z nożami, szczypcami i narzędziami chirurgicznymi rzeźbiąc każdą stronę z osobna, wydobywając z każdej warstwy nowe idee i obrazy. Nie przesuwam niczego w środku książki, niczego również nie dodaję ja tylko usuwam. Obrazy i idee są uwolnione by przedstawić inne historie i wspomnienia.

Zajrzyjcie na jego stronę naprawdę warto.

Comments (8)

  1. Queen of the Grubs

    Odpowiedz

    Cudowne! Artysta wymiata swoją pomysłowością. Z chęcią postawiłabym taką „książkę” u siebie na półce. (^_^)

    • charliethelibrarian

      Odpowiedz

      Ciekawe ile pracy, czasu, cierpliwości zajmuje mu przygotowanie takiej książki.

  2. Pingback: Elegie papieru… « Blog Charliego Bibliotekarza

  3. Pingback: Co można z książkami zrobić? Vol. 2 albo i 3. « Blog Charliego Bibliotekarza

  4. Pingback: Co (jeszcze) można z książkami zrobić? | pulowerek.pl

  5. Pingback: Co można z książkami zrobić vol 4… | Blog Charliego Bibliotekarza

  6. Pingback: Elegie papieru… | Blog Charliego Bibliotekarza

  7. Pingback: Co można z książkami zrobić? Vol. 2 albo i 3. | Blog Charliego Bibliotekarza

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.