Na początku maja organizowany jest tydzień bibliotek. No i moja biblioteka również włączyła się do akcji. Pech chciał, że wyrwało mi się z tematem historycznym –Kraków – przełom wieku XIX i XX. Temat przyszedł mi do głowy z kilku powodów – a bo i moja biblioteka ma kilka ciekawych pozycji z przełomu wyżej wymienionych wieków, zarówno jeśli chodzi o czasopisma jak i książki. Innym powodem jest też to, że uważam za fascynującą możliwość cofnięcia się w czasie i poczytania sobie o codziennych sprawach ludzi z tamtej epoki.
Mniejsza tam o powody – chodzi o to, że moja szefowa sprytnie mnie wmanewrowała w przeprowadzenie swoistej prezentacji na temat, który rzuciłem od tak sobie. No i teraz przyznam się zżera mnie trema i obawa czy ja znajdę coś takiego żeby zainteresować przypadkową grupę ludzi? Mam kilka pomysłów ale czy to wystarczy? Póki co to siedzę i grzebię w tym INTERNECIE… ech… Jak równie w tych czasopismach…
Taki ze mnie mol książkowy: