Życiowy styl. Książka jak najbardziej z Polski, kubek z Tarnowa (staje się moim ulubionym), sówka z Chin (krem z Polski), kolczyk z Etiopii, zapalniczka z Chin.
Dobry wieczór. Moi drodzy Czytelnicy (lubię tak zaczynać posty, bo jesteście mi drodzy, nawet jeśli Was nie widzę i nie znam). Od dłuższego czasu pojawiają się książki,
o których mówię, że ktoś mi je polecił. I teraz chciałem również powiedzieć, że ta książka jest polecanką. Co się ze mną dzieje? Chyba to dobrze, że czytam polecane książki. Dobrze prawda?
Dzisiejszy wpis zdominują zdjęcia vintage, głównie z rodzaju WTF?! Ale na początek macie piękną bibliotekę. Źródło: http://www.architecturendesign.net/50-of-the-most-majestic-libraries-in-the-world/
Kolejna książka Cory’ego Doctorowa za mną. Tym razem przeczytałem drugą część przygód Marcusa, który jest bohaterem “Małego brata”. Koniec mojego czytania zbiegł się z wydarzeniami z Paryża i tym co sie działo potem. Dlaczego do tego nawiązuję? Sprawdźcie.
Wujek Sam lubi słuchać… Źródło: https://flic.kr/p/4WrJkA
Na razie nie chcę czytać powieści, która zdobyła Zajdla w 1994, a jest nią “Krew elfów” Sapkowskiego. Jak już zacznę czytać “Krew…” to pewnie chciałbym skończyć cały cykl o Wiedźminie, dlatego też czyszczę sobie Kundelka z różnego rodzaju wpisów z blogów, artykułów i krótkich nowelek, które można sobie od czasu do czasu gdzieś na stronach różnych wydawnictw dorwać. I tak na przykład wydawnictwo TOR od czasu do czasu umieszcza takie nowelki. Tę, którą ja przeczytałem można znaleźć pod adresem:
Mam problem z drugą częścią trylogii Apostezjonu. Problem niewielki, ale irytujący. Książka dostała Zajdla w 1988 roku, pisana była w 1983 roku, podobno autor miał duże problemy z cenzurą, która ingerowała w kształt książki. Ja czytałem wydanie z czasów PRL, a w 2000 roku ukazało się wydanie zbiorcze całej trylogii nakładam wydawnictwa superNowa i tam…