Padam do nóżek Wielce Szanowni Czytelnicy! Jak Wam mija kwarantanna? Mam nadzieję, że jeszcze wierzycie w państwo polskie i jego przedstawicieli… A wszystkim pracującym na pierwszej linii frontu życzę samego dobra i ZDROWIA. Początki moich wpisów dopóki nie minie zagrożenie będą zdominowane przez PLAGĘ…
Druga część przygód niesamowitej paczki detektywów. Julki na wózku, jej chłopaka Tomka i psa opiekuna Spajka. Tym razem w odsłonie zagramanicznej, bo akcja będzie się działa wśród piasków pustyni i egipskich piramid. A do ekipy dołącza pewien kot o imieniu Dżager.
I znów mamy karuzelę przygód, które są baaardzo nieprawdopodobne. Dzieje się dużo, mamy skarby faraonów, zakazaną miłość, reinkarnację, psa i kota, którzy świetnie się dogadują.
Książkę czyta się podobnie jak część pierwszą błyskawicznie. Autor odrobił lekcję jeśli chodzi o starożytny Egipt i ten wątek jest bardzo interesujący. Sama zagadka też nie jest taka prosta. Oczywiście mamy sporo skrótów myślowych, dziwnych zbiegów okoliczności i przede wszystkim działa tutaj często deus ex machina, ale przecież to nie jest pełnokrwisty kryminał tylko przygodówka dla młodszej młodzieży. Idealna w sam raz na czas kwarantanny.
Ta książka to dynamiczna, prosta, sympatyczna historia z happy endem. Nie ma zbyt nachalnej dydaktyki za to w miarę ciekawie (moim skromnym zdaniem) przemycane są różnego rodzaju informacje o starożytnym Egipcie. Polecam dla jak już pisałem trochę młodszej młodzieży.
P. S. Może odrobinę drażnić Spajk, bo jest naprawdę za mądry!
DobraFanfikcja
charliethelibrarian
DobraFanfikcja