Czasem trzeba moi drodzy przeczytać coś zupełnie z innej bajki. Coś co być może się czytało, ale nie pamiętamy, albo po prostu wydaje się, że to czytaliśmy, bo jest tak znane i powszechne w społecznym odbiorze, że nasz umysł sam wciska nam to do głów. I czasem warto przeczytać coś co pozwoli na chwilę zapomnieć o codzienności jednocześnie tę codzienność w pewien sposób gloryfikując. Miałem nie zaczynać wstępu o naszej sytuacji obecnej, ale się tak nie da. Jak długo jeszcze to wszystko potrwa? Na pewno w wielu głowach (w tym w mojej) to pytanie się kołacze.

Tatę Muminka na górze narysowała Ewa, ten tutaj to moja inwencja. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni. Nie mogłem się powstrzymać. Też przerabialiście w ten sposób okładki czasopism na których były twarze różnych ludzi.

Więc na chwilę zanurzcie się ze mną we wspomnieniach Taty Muminka, napisanych w chwili choroby, by ocalić od zapomnienia dzieje jego życia. A życie miał szalenie ciekawe i obfitujące w wydarzenia, które na pierwszy rzut oka wydają się tylko jak byłyby wymyślone przez obdarzonego nadmierną wyobraźnią kilkulatka.

Tatuś piszący swoje pamiętniki. Źródła: https://www.postcrossing.com/user/Paj/gallery/favourites

Przecież nikt nie zarzuci statecznemu ojcu rodziny, szanowanemu członkowi społeczności Doliny Muminków fantazjowania i podawania nieprawdziwych informacji. Wszak to niegodne. Trzeba więc drodzy czytelnicy podążać za wspomnieniami Muminka, który się urodził pod szczególnymi gwiazdami i od samego początku wiedział, że są mu przeznaczone rzeczy niespotykane, niecodzienne i wielkie.

Moomin Plains Źródło: https://flic.kr/p/2diqpuu

Po drodze skompletował drużynę całkiem niezłych urwipołciów, którzy tak jak on czuli, że coś w życiu trzeba robić, nawet jeśli to jest nicnierobienie.

Nie zgadzam się akurat z tym co powiedział. Źródło: https://www.instagram.com/p/BwePeK_HzdO/?igshid=1wztzhodo3qsm

Słuchajcie jeśli macie w domu jakiekolwiek Muminki to raz, dwa trzy do czytania! Jakie to było dobre! Jak pozytywne i miłe. Zwyczajne i jednocześnie szalone. Książeczka dla dzieci, w której pija się grog, a wszystko co jest przyjemne dla żołądka nie może szkodzić – nawet tytoń i fajka. Oczywiście, że polecam gorąco!

P. S. Żeby nie było – grog polecam, tytoniu i fajki nie :)

Comments (5)

  1. Odpowiedz

    Cześć,
    Z zupełnie innej półki,a może tej samej? Co masz w kubku (na fotografii).
    Przypomniały mi się czasy kiedy to na pierwszych stronach gazet kolorowych ktoś dorywowywał coś…
    Zresztą, Tata Muminka z dziarami, czemu nie? (Chociaż w realu nie przepadam za takowym ozdabianiem sobie ciał, ale kto co woli, i co kto chciał). Ewidentnie Tatuś Muminka jest po przedawkowaniu kofeiny.
    Czasami i mnie zdarza wrócić do starych lektur, ma to coś magicznego, a może tylko jest to rytuał przewracania czasu na drugą stronę? Ze strony na stronę, na stertę, hę?
    Co sądzisz o słuchowiskach, piszę w dalszym ciągu o tych opadających o mieszkankach i mieszkańcach Doliny Muminków, miałeś styczność, podobały Ci się?
    Gdzieżby Tata Muminka fantazjował, cóż za dezynwoltura zalęgła się w Twoich myślach? :-).
    Nie mogłam się powstrzymać, to znaczy mogłam, ale nie chciałam:
    https://www.youtube.com/watch?v=dFROuJceZX8
    Nie, nie mówię, żeby nie czytać…

    • Odpowiedz

      Słuchowisk nie kojarzę, telewizyjną bajkę jak najbardziej. I w sumie to ona bardzo wbiła mi się w pamięć. Nawet bardziej niż książki (tak mi się przynajmniej wydaje), ale naprawdę mam zamiar sobie machnąć cały cykl. Zwłaszcza, że zauważam u siebie przeładowanie wkurwem na to co się dzieje w moim kraju. I niepotrzebnie oglądam te wszystkie wiadomości.

      • Odpowiedz

        Na swoim blogu napisałam artykuł o koronie, i tyle.
        Strumień informacji rekomenduję ograniczyć, dla zachowania homeostazy własnych myśli, tak po prostu, nie żeby się odrywać od rzeczywistości. Jak najbardziej książki z dzieciństwa, a raczej ich kolejna lektura na ten czas jest bardzo dobra, tak samo jak muzyka, wiem, wiem, może to i brzmi śmiesznie. Czasami można się jednak rozczarować, i nie chodzi tu o emerytowanego maga, i jego niemoc. Słuchowiska były, jeszcze przed bajką, która była emitowana o dziewiętnastej.
        Co popijasz w tym kubku? Ja sobie podczytuję książkę lingwistyczną, lecz zawiedziona jestem jak maratończyk, który się zgubił.
        Pozdrawiam, przesyłam ciepłe myśli. I kibicuję przy dobrej lekturze.
        Pozdrawiam.

        • Odpowiedz

          A nalane było piwko :) Niestety nie grog :) Od jutra strumień ograniczam i postaram naprawdę się wyciszyć. Na tyle na ile to możliwe.

          Pozdrawiam również i zdrowych i spokojnych życzę.

          • Charlie, a może Tatuś Muminka,z Twojego rysunku, ma Coronę, ponieważ niezostałwdomu? :-). To by nawet pasowało…
            Pozdrawiam, dobrej nocy! :D
            Dobrego wyciszania. Ograniczenie strumienia, relaksacja może pomóc, ale o tym już pisałam.
            .

Skomentuj charliethelibrarian Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.