Stanisław Lem „Niezwyciężony”

I znów Lem. Tym razem w klasycznej wersji. Klasycznej do bólu, ale to nie oznacza złego bólu oj nie, nie. „Niezwyciężony” to eksploracja kosmosu w starym dobrym stylu. Rakieta ma kształty rakiety (if you know what i mean), ludzie na statku kosmicznym mają funkcje i stopnie jak w marynarce, ludzkość podbiła całkiem sporą część kosmosu

Andrea Maria Schenkel „Dom na pustkowiu”

Niemiecka, zabita dechami wieś, kilka lat po drugiej wojnie światowej. Rodzina żyjąca na odludziu, niezbyt przystająca do terminów: otwarta, przyjacielska, życzliwa, towarzyska. Bardziej pasują określenia: wyobcowana, podejrzana, nieprzyjemna, skrywająca tajemnice. No i społeczność owej zabitej dechami niemieckiej wsi, w której nikt nie wściubia nosa w nie swoje sprawy, a i tak wszyscy wiedzą co u

Camilla Läckberg „Księżniczka z lodu”

Kolejny skandynawski kryminał przeczytany przez mnie. Zima w Szwecji musi być porą roku bardzo irytującą, uciążliwą i długo trwającą. Dlatego Szwedzi należą do narodu twardego, mocnego i wytrzymałego. Nie było łatwo im przetrwać w tym zimnie i wciąż pragnęli zwiedzać pobliskie kraje. Zwłaszcza ich program kulturalno-turystyczny z siedemnastego wieku cieszył się ogromną popularnością. Rząd szwedzki

Henning Mankell „Morderca bez twarzy”

Henning Mankell szturmem podbił rynek kryminałów w Polsce. Przynajmniej takie odniosłem wrażenie szperając po nieprzebranych, niezmierzonych ludzkich rozumem zasobach Internetu. Zdobył sympatię i wręcz uwielbienie całkiem sporej rzeszy ludzi. A że kryminalnym bibliotekarzem jestem chciałbym wiedzieć o co cały ten hałas. „Morderca bez twarzy” to pierwsza książka z Kurtem Wallanderem jako głównym bohaterem, trochę będącym

Stanisław Lem „Katar”

Ech, nie zostałem posiadaczem Kindla:( Gratuluję zwyciężczyni Claudette:) A ja zostaję póki co w świecie „analogowych” książek. Katar moi drodzy, to zmora ludzkości na którą nie wynaleziono jeszcze lekarstwa. Jedynie Goździkowa może coś na ten temat wiedzieć, ale ona siedzi w bólach głowy i raczej nie prędko podeśle nam rozwiązanie. Lem w swojej książce również

Stanisław Lem „Śledztwo”

Po pierwsze sorki za jakość zdjęcia, ale miałem egzemplarz z roku 1969, a wtedy jakoś do robienia wystrzałowych okładek się nie przykładali. Charlie opowie Wam dzisiaj o kryminale napisanym przez polskiego największego pisarza fantastycznonaukowego. A więc rozsiądźcie się wygodnie, podkręćcie gaz, walnijcie browara, sztachnijcie się szlugiem czy jointem. Co tam Wam pomaga się rozluźnić i

Eduardo Mendoza „Niezwykła podróż Pomponiusza Flatusa”

Ostatnio w przeczytanych przeze mnie książkach motywem przewodnim jest motyw podróży. Czytałem o dzielnym astronaucie, pisałem o jeszcze dzielniejszej kobiecie, która dyktuje książki zza światów. Teraz będzie o niezwykłym podróżniku z początków naszej ery. Chciałbym przedstawić Wam Pomponiusza Flatusa, obywatela rzymskiego, człowieka niezwykle ciekawskiego, fizjologa i badacza, który wiedziony nadzwyczajnym głodem przygód wyrusza wszędzie tam