Dzień dobry! I po wszystkich moich obietnicach… Znów nie ogarniam tej kuwety, a przecież wydawało mi się, że zaczynam nadganiać powolutku moje zaległości, a są one ogromne i ciągną się za mną jak smog za każdym mieszkańcem Krakówka.
Heloł! Wróciłem z zaświatów rzeczywistości i mam nadzieję, że zostanę dłużej w wirtualnym świecie. Ostatni tydzień to było istne szaleństwo, głównie przez przygotowanie gry miejskiej, o której pisałem tutaj, ale gra się podobała i wypadła dość zacnie.
Także ten tego… Źródło: http://www.andrzejrysuje.pl/samobojstwo/
Mam ogromny problem z tą książką. Otóż jeśli to co napisał pan Wojciech Sumliński jest choć po części prawdą, a on zarzeka się, że tak jest, to Rzeczpospolitą Polską toczy rak. Zżera ją od samego czubka, samej wierchuszki. Nie jest dobrze. Jest przerażająco i tragicznie.
Sierżant, który już dawno powinien przejść na emeryturę:) Źródło: https://flic.kr/p/9uXWJi
Czasem moi drodzy z książkami jest tak, że na pierwszy rzut oka i pierwsze czytanko wydają się być bardzo w porządku, super cacy i w ogóle wspaniale, ale w trakcie owego czytanka okazuje się, że jednak coś jest nie w porządku. Coś uwiera i pod piękną lakierowaną warstwą tekstu, któremu absolutnie nie ma się nic do zarzucania (przynajmniej tak się wydaje), wygląda coś dziwnego i sztucznego.
I znów grafika z gry,w dodatku użyta w poprzednim poście, ale po cóż szukać czegoś nowego. Źródło: http://www.cheats-area.com/news/Witcher-Editor-grants-unlimited-number-of-gaming-wishes.html
Po miłym przyjęciu ostatniej rozmowy z Geraltem namówiłem zajętego siekaniem potworów wszelakich Wiedźmina na ponowne spotkanie. Tym razem będzie trochę polityki, miłości i nadziei, a przepraszam nadzieji.
U mnie jak zwykle z byciem na czasie nietęgo, ale na swoją obronę dodam, że dopiero dzisiaj znalazłem bardzo ciekawe życzenia zamieszczone w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym w dniu drugim stycznia roku pańskiego tysiąc dziewięćset dwudziestego siódmego. Życzenia choć tak wiekowe zadziwiająco aktualne są, a ja pozwolę sobie Wam je pokazać, bo każda okazja jest dobra, by przypomnieć…
Pierwszy wers jest z sonetu „Grób Potockiej”, a dzisiaj nie będzie o zwiedzaniu, dzisiaj będzie o plażowaniu, kąpieli zażywaniu i Krymu smakowaniu:) Nasz pensjonat znajdował się pięćset metrów od plaży. Plaży która miała być piaszczysta, a była hmm…. raczej połączeniem żwiru sypanego na polne drogi i kamieni ze strumienia. Nie była jednak taka najgorsza, bo…
Tym razem pierwszy wers z sonetu „Bajdary”. A my dzisiaj zobaczymy Jaskółcze gniazdo, pałac w Liwadii, czyli tam gdzie odbyła się konferencja Wielkiej Trójki, która zadecydowała o losach powojennego świata. Oraz zobaczymy miejsce, gdzie kręcono „Podróże pana Kleksa”. Pałac Woroncowa w Ałupce to miejsce, które kazał wybudować ówczesny gubernator Nowej Rosji, czyli Michaił S. Woroncow…
Dzień dobry! Nawiązując do wpisu o świecie w roku 2000, który zdobył ogromną popularność. Przedstawiam wam kolejne prognozy dotyczące naszej przyszłości. Niezwykle ciekawie i interesująco zapowiada się przyszłość ludzkości w roku 2139. Taka króciutka i dość zabawna notka z „Ilustrowanego Kuryera Codziennego” nr 104, 16 kwietnia 1926 roku. W r. 2139 wszyscy będziemy warjatami. …
Bo czasem w życiu bywa tak moi drodzy, że książka weźmie nas z zaskoczenia. Niby sobie będzie leżała grzecznie na półce, nabierała dostojności pokrywając się kurzem. Niby spokojnie, nie wadząc nikomu, ale tam za okładki przestrzenią literki kipią i wrzą niczym lawa na dnie wulkanu. A człowiek nieświadom co go czeka sięga po książkę w…