Haruki Murakami "Norwegian wood"

Haruki Murakami „Norwegian wood”

Następna książka Murakamiego. Książka, która przyniosła mu światowy rozgłos. Wydana w 1987 roku u nas ukazała się kilka lat temu.

Bohaterem a zarazem narratorem jest młody Japończyk, który rozpoczął studia i wchodzi w dorosłość.Poznajemy jego osobowość, jego przeszłość, jego miłości. Otaczają Watanabe (tak się kolo nazywa) ludzie nieszczęśliwi, pełno samobójstw w gronie jego przyjaciół i znajomych. I tak nam ten Watanabe opowiada o sobie przez całą książkę.

Książka nie jest zła ale też dobra nie jest. Ogólnie to się z nią trochę męczyłem. Ale była na tyle interesująca, że się chciałem z nią pomęczyć. Jest taka w pewien sposób nudna, nijaka i przeciętna. Ale przecież z takich dni w większości składa się życie. Poza tym trudno mi uwierzyć, że dwudziestolatek w taki sposób analizował by swoje postępowanie, jak robi to Watanabe.

W 1987 roku pewnie wywołała mały skandalik bo jest całkiem sporo seksu. Opisanego w taki beznamiętny sposób, z chirurgiczną wręcz precyzją. Podobno jest to książka, którą w Japan trza znać bo inaczej nie pogadasz.

Ogólnie szału nie ma i jak ktoś nie ma ochoty to raczej odradzam. Zdecydowanie bardziej podobały mnie się opowiadania.

Dużo też jest muzyki z lat 60-tych wspominanej. Żeby ożywić wpis zapodam tutaj „Norwegian wood” The Beatles. Tytuł książki zaczerpnięty właśnie od tego kawałka, wynika również po trochu z fabuły ale nie będę się o tym rozpisywał.

Ech, byłbym zapomniał otóż w książce znalazłem taki dialog:

„- Powiedz sobie, że życie to pudełko czekoladek. […] – W pudełku są różne czekoladki, jedne się lubi, inne mniej. Najpierw zjada się te ulubione i zostają tylko te, za którymi się nie przepada. Zawsze tak myślę, kiedy jest mi ciężko. Jeżeli teraz się z tym uporam, potem będzie łatwiej. Życie jest jak pudełko czekoladek.
– No, jest to pewna filozofia życiowa.
– To prawda. Nauczyło mnie tego doświadczenie – powiedziała Midorii.”

Takie to prawdziwe :D A poza tym od razu skojarzenie z „Forrestem Gumpem” z genialnym Tomem Hanksem. Wtedy co sobie siedzi na ławeczce.

I jeszcze jeden cytat dotyczący filmów porno:

„Choćbyś sto filmów obejrzała, zawsze robią to samo.

Na to nie ma rady. Przecież my też ciągle robimy to samo.”

Comments (2)

  1. Odpowiedz

    Wątpię, by książka wywołała skandal; tam, w Japonii, do seksu i cielesności podchodzi się odrobinę (albo całkiem zupełnie) inaczej. Ale gdyby wydana została wtedy w Polsce, w Europie nawet, skandal byłby murowany.

    Rzecz druga, to nie dwudziestolatek analizuje swoje życie, cała książka jest wszak retrospekcją, analizy dokonuje więc Toru Watanabe 37-letni.

  2. Pingback: Haruki Murakami “Przygoda z owcą” | Blog Charliego Bibliotekarza

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Connect with Facebook

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.